Oficjalna informacja o kolaboracji marki adidas z Kanye Westem obiegła świat 3 grudnia 2013 roku. Pierwszym efektem wspólnych działań marki i gwiazdora był nowy model obuwia sportowego, jakim jest Yeezy 750. To właśnie od tego momentu, sens wyrażenia „ekskluzywność butów sportowych” nabrał nowego znaczenia. Przejdźmy przez to od początku, czyli słów kilka o fenomenie unikalnych butów Yeezy.

Zanim pojawiły się Yeezy Kanye’go

Aby móc całkowicie pojąć fenomen tego modelu, warto cofnąć się do momentu, w którym Kanye West stawiał swoje pierwsze kroki w sektorze projektowania obuwia. Przejdźmy zatem do roku 2007, kiedy to amerykański raper rozpoczął współpracę z japońską firmą Bape i tym samym zasygnował flagowy model tego brandu – „Bapesta”. Choć sneakersy te wpasowały się idealnie w styl tamtych czasów pod kątem designu, to technologiczny aspekt tego modelu pozostawał wiele do życzenia. Na tym projekcie, Kanye jednak nie poprzestał. Potrzebował czegoś więcej.

Dwa lata później, a więc w 2009 roku Kanye West postanowił znów zaskoczyć swoich fanów, a tym samym w wyniku współpracy z marką Louis Vuitton wydał kolejną kolekcję – Jasper. Model tych sneakersów charakteryzował się grubym pasem okalającym kostkę. Eksperci uważają, że było to udane połączenie streetwearu z marką luksusową, co nie należało do łatwych zadań.

Yeezy w drodze ku doskonałości

Nie da się ukryć, iż rok 2009 wiele wniósł do modowego bagażu Kanyego Westa. Kolejną marką, której szeregi zasilił była firma Nike. Współpraca zapowiadała się obiecująco, bowiem obie strony chciały stworzyć nową legendę obuwia sportowego. Z tego też względu, firma Nike postanowiła użyć całego arsenału technologicznego, jakim dysponowała. W ten oto sposób, pomysł na podeszwę nowego projektu buta pochodził z modelu Air Jordan 3. Sneakersy Air Yeezy firmy Nike pojawiły się na rynku w 2012 roku.

Kanye West od zawsze twierdził, że wygląd i ikonografia butów to najważniejsza kwestia, która powinna iść w parze z komfortem. Mimo że, współpraca z Nike przyniosła mnóstwo fantastycznych efektów, to raper marzył o czymś więcej, a tym czymś była kontrola. Ciągłe obietnice na temat ostatecznej kontroli nad projektem zmęczyły Westa do tego stopnia, że zdecydował się porzucić markę Nike i udać się do kolejnego giganta. Tym razem wybór padł na adidas.

Fenomenu ciąg dalszy, bo Kanye West nigdy nie odpuszcza

Po tak wielkim sukcesie, Kanye wcale nie zamierzał rezygnować z rozwoju w branży i od razu zaczął działać. Efektem jego pracy był kolejny model – Yeezy BOOST 350. Ten model sneakersów różnił się jednak od wcześniejszego. Utrzymany w minimalistycznym stylu model 350 to surowy sneakers treningowy. Górna część Yeezy BOOST 350 była dwuczęściową skarpetką o prostej fakturze oraz akcentowanym ściegu sunącym w dół – aż do palców. Za sprawą technologii Primeknit, West z impetem wkroczył do krainy dzianinowych kicksów.

Wydawać by się mogło, że to koniec. Kanye pokazał, że radzi sobie znakomicie w branży fashion, dlatego może spokojnie wracać do świata muzyki. Hejterzy mogą wreszcie zamilknąć i docenić jego geniusz. Ten, kto jednak zna determinację i chęć dominacji Westa, dobrze wie, że dla muzyka to dopiero początek. Potwierdzeniem tego są kolejne dropy nowych sneakersów takie jak YEEZY 700, 950, 500 oraz 350 V2. Zwykłe choć niezwykłe. Unikalne i jedyne w swoim rodzaju.

Drop

Już 16 marca!

Tegoroczny marzec jest bardzo napięty  w streetwear’owym  świecie. 16 marca o godzinie 8:00 na stronie adidasa zaczyna się tzw. drop najnowszej kolorystyki YEEZY BOOST 350 V2 o nazwie TRFRM. W Polsce będą do kupienia również w warszawskich sklepach stacjonarnych Chmielna 20 Lab, Vitkac oraz Sizeer i Foot Locker w Złotych Tarasach, a także w krakowskim sklepie Sneakerstudio. Najnowsza kolorystyka będzie dostępna za 899 złotych. W tym przypadku Kanye West i jego zespół designerów postawili na cholewkę z przędzy Primeknit zabarwionej na kolor beżowo szary i jedynie spod bocznej przeziernej smugi wyłania się kolor pomarańczowy, który jest bardziej wyrazisty na tyle cholewki oraz na pętelce na tyle cholewki. Pomarańcz przebija również przez półprzezroczystą szarawą podeszwę, w której rzecz jasna zamontowano wygodną piankę Boost. W komplecie znajdziemy jeszcze sznurówki w kolorze cholewki.

Co ja sądzę o Yeezy Boost?

Na wstępie powiem, że nigdy nie posiadałem żadnej pary Yeezy, więc ciężko mi powiedzieć coś o wygodzie ale skoro posiadają technologie boost to mogę was zapewnić, że są strasznie wygodne. Z wyglądu jak typowe 350v2 tylko inny kolor bo technologia w tym bucie występuje zawsze ta sama i jego wygląd właśnie po za barwą się nie zmienia. Wyjątkiem są Yeezy Static w których występuje jeszcze technologia 3M sprawiająca, że but ma elementy odblaskowe. Sam profil buta jest bardzo ciekawy i przykuwający wzrok, a z racji tego, że jeszcze całkiem niedawno był to but strasznie limitowany rzadko kiedy zdarzało mi się go zobaczyć.  Teraz jest to but bardziej dostępny chociaż i tak rzadko kiedy zdarza się go kupić bezpośrednio na premierze. Większość tych butów przeważnie trafia na resell gdzie zostają one sprzedane po zawyżonej cenie. Moim skromnym zdaniem niektóre kolorystyki posiadają zbyt wygórowaną cenę nawet z racji tego jak bardzo są limitowane. Osobiście nigdy bym nie kupił tych butów bo ich cena jest troszkę absurdalna.Myślę, że cena Yeezy niedługo będzie sporo niższa z racji #yeezyforall gdzie Kanye kończy z tym by właśnie Yeezy były produktem limitowanym nie świecie. Mam nadzieję, że przyjemnie się czytało do zobaczenia w następnym wpisie gdzie mniej więcej postaram się wam przedstawić fenomen tych butów.